Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 164735.57 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.65 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
225.40 km
07:45 h 29.08 km/h:
Maks. pr.:53.75 km/h
Temperatura:11.0
HR max:164 ( 90%)
HR avg:131 ( 71%)
Podjazdy:1387 m
Kalorie: 4708 kcal

Kaszebe Runda - 2013

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 6

Trasa: Kościerzyna - Grzybowo - Wąglikowice - Wdzydze - Olpuch - Borsk - Wiele - Leśno - Laska - Drzewicz - Chociński Młyn - Małe Swornegacie - Funka - Charzykowy - Babilon - Zielona Huta - Zielona Chocina - Lipnica - Rekowo - Udorpie - Studzienice - Półczno - Gołczewo - Węsiory - Klukowa Huta - Stężyca - Koscierzyna

HZ - 39%
FZ - 51%
PZ - 10%
cad - 84

Startuję o 7.40 spod Urzędu Miasta w Kościerzynie. Niestety pogoda nie rozpieszcza, jest chłodno, tylko 8-9 stopni Celsjusza i pada drobna mżawka. Ruszam wraz z dużą grupa kolarzy. Przez miasto tempo jest spokojne, ale zaraz na wylocie Kościerzyny czołówka grupy nadaje duże tempo. Przez dobre kilkanaście kilometrów kręcimy około 30-37 km/h. Moja grupa zaczyna się rozpraszać. Większość zostaje z tyłu, a ja trzymam koło kolarzy w czołówce. Deszcz nie przestaje padać, ale przynajmniej dobrze się rozgrzałem i nie czuję chłodu. Mijamy pierwsze miejsca bufetowe na trasie, ale nikt nie zatrzymuje się, tylko jedziemy dalej. Pierwszy, i jedyny postój robię na 120 km w Charzykowach, gdzie zjadam lekki żurek z pieczywem na obiad. Uzupełniam izotonik w bidonach i w momencie wyjazdu orientuję się, że gdzieś zgubiłem jedną rękawiczkę. Chwilę szukam zguby, ale nic z tego. Czas nagli więc odpuszczam sobie dalsze poszukiwania i jadę tylko w jednej rękawiczce. Po krótkim postoju, kiedy ruszam na trasę, dosłownie mnie przewiewa od chłodu. Po kilku kilometrach w prawą dłoń (tej bez rękawiczki) jest mi tak zimno, że aż trudno zmienia mi się przełożenia. Przez dobre 40 km jadę sam, czasami wyprzedzając kolejnych kolarzy. Przed Bytowem dochodzi do mnie kolega z Katowic, z którym rozmawiając łatwiej pokonuje się liczne podjazdy na tym odcinku. Jedziemy ze zmianami, ale po pewnym czasie gubię kolegę i od tego momentu, aż do mety w Kościerzynie jadę samotnie. Generalnie jedzie mi się bardzo dobrze. Kondycyjnie nie mam żadnych problemów, jedynie pod koniec trasy daje znać o sobie tyłek, który walczy z nowym siodełkiem. Ostatnie 15 km do mety jadę pod czołowy wiatr, który wyraźnie spowalnia. Na metę wpadam jak na lotnym finiszu i chwilę później odbieram pamiątkowy medal za ukończenie dzisiejszego maratonu.

Przed startem do Kaszebe Runda 2013 r © ketoketo


Nagroda za ukończenie maratonu © ketoketo

Kategoria > 200 km, Focus, Maratony



Komentarze
kjdomel52
| 08:36 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Gratuluję trzeba mieć super kondycję.
Keto
| 09:49 środa, 29 maja 2013 | linkuj Ja startowałem o 7.40 i mijałem Was na trasie. Szybkie kiwnięcie na powitanie i jazda do przodu. Spieszyłem się bo chciałem poprawić swój ubiegłoroczny czas. Niestety nie udało się, zabrakło dosłownie 2 min.
olo
| 09:09 środa, 29 maja 2013 | linkuj musiałeś nam gdzieś śmignąć na początku trasy, bo nas wszyscy wyprzedzali ;-) my ruszaliśmy w pierwszej grupie o 7.30 ;-)
alex
| 13:01 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj Gratuluję ukończonego maratonu ;-)
jarmik
| 12:16 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj pzrewyższenie 200m na 200 kilemetrze. ostatnio jechałeś spokojnie z tyły peletonu na początku, teraz trzymałeś się czoła, czyli postępujący progres, super, chyba cię kręci to kolarstwo, zaryzykuję tezę. fajnie że zcerpiesz z tego masę radochy no i formy, adrenalina jest czasami potrzebna by się sprawdzić i wyznaczy nowe cele.
Trasa pełna wyzwań. gratulka, szacun, Keto - kuyafski-kociewski szurkowski!
przemekturysta
| 20:54 niedziela, 26 maja 2013 | linkuj Przyjmij moje gratulację:).
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!