Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 164735.57 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.65 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
82.77 km
02:58 h 27.90 km/h:
Maks. pr.:50.11 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zakończenie roku i podsumowanie

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 2

Trasa: Bydgoszcz - Osielsko - Niwy - Aleksandrowo - Jarużyn - Strzelce Górne - Aleksandrowo - Żołędowo - Osielsko - Niemcz - Żołędowo - Nekla - Borówno - Pauliny - Dobrcz - Borówno - Kusowo - Gądecz - Strzelce Górne - Aleksandrowo - Żołędowo - Osielsko - Bydgoszcz

Zakończyłem sezon, który okazał się dla mnie pełen sukcesów rowerowych. Oprócz niezliczonej ilości wypadów wokół „komina”, zaliczyłem starty w dwóch maratonach szosowych (z dobrym skutkiem) oraz odbyłem trzy wyprawki kilkudniowe po Polsce. Skupiłem się głównie na jeździe rowerem szosowym (Focus), który bardzo mi leży. Globetrottera traktuję wyłącznie jako rower podróżniczy, wyprawowy i używam go na dłuższe wypady z sakwami. Pierwszy raz też przejeździłem całą zimę. Niestety przy tak intensywnym użytkowaniu rowerów sprzęt szybciej się zużywa, co sporo kosztuje. Ale cóż każde hobby jest na swój sposób kosztowne. Jedyne czego nie udało mi się zrealizować w tym roku, to wyprawa dookoła Litwy, która została przeniesiona na kolejny rok.
Na 2013 rok mam wiele ambitnych planów, przede wszystkim znacznie więcej startów w amatorskich wyścigach szosowych. Koniecznie też muszę ostro zabrać się za zaliczanie gmin oraz zrealizować pierwszą zagraniczną wyprawę z sakwami.

Moje rowerowe NAJ …, NAJ … w 2012 roku:
- dystans roczny – 21.690,40 km
- dystans miesięczny – 2.833,59 km
- dystans dzienny – 640,66 km
- zaliczone gminy – 138
- załapałem się do TOP 10 w BS !!!
Kategoria 50-100 km, Focus



Komentarze
jarmik
| 22:20 poniedziałek, 31 grudnia 2012 | linkuj @keto - supergratulacje. wyznacz sobie cel, dąż do niego i osiągaj.

@ gośc - dzieciaki 13 i 17 lat więc wystarczy telefon w garści i ogólny nadzór. żona wyrozumiała, jest zdania że lepsze wyskoki na rowerze niż ... np. na piwo. co trzeba pomogę w domku i w trasę... fakt małe kidsy absorbują sporo czasu. nadrabiaj w weekendy i urlop.
Gość | 13:23 poniedziałek, 31 grudnia 2012 | linkuj Skoro podsumowujemy sezon to przyznam, że nurtuje mnie jedna kwestia - jakim kosztem w znaczeniu rodzinnym osiągasz te wyniki? Aby było jasne, w pełni podzielam Twoją pasję, sam mam tegorocznego unibike expedition i dystans roczny 4 tys. km. W moim przypadku zazwyczaj jest tak, że zdołam odjechać 25 km od domu, a żona już dzwoni z pytaniami: gdzie jesteś i kiedy wracasz? Każdy wyjazd wiąże się z negocjacjami, co na dłuższą metę staje się męczące. Rozumiem, że każdy ma inne uwarunkowania rodzinno-zawodowe - u mnie np. dwójka małych dzieci (2,5 roku i 4 tyg.). Pytanie generalne: jak to pogodzić?! Tylko nie pisz, że co miesiąc kupujesz żonie złoty naszyjnik wysadzany diamentami! Ja kupiłem żonie rower :) Ciekawi mnie także zdanie Jarmika.
Pzdr. Bogumił
Łowicz / Warszawa
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!