Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 164735.57 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.65 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
90.32 km
04:20 h 20.84 km/h:
Maks. pr.:40.03 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:322 m
Kalorie: 1723 kcal

Puszcza Bydgoska

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 3

Trasa: Bydgoszcz - Myślęcinek - Osielsko - Bydgoszcz - Otorowo - Solec Kujawski - Chrośna - Leszyce - Rudy - Solec Kujawski - Otorowo - Bydgoszcz

Na trasę wyjechałem trochę za wcześnie, a do tego nieco zmieniła się godzina zaplanowanej ustawki znajomych rowerzystów. Dlatego dla rozgrzewki pojechałem najpierw na małą pętelkę przy Myślęcinku, a dopiero potem na umówione spotkanie. Na dzisiejszą trasę po Puszczy Bydgoskiej jedziemy w następującym składzie: Jarek, Marcin, Przemek i ja. Z Bydgoszczy, ulicą Toruńska wydostajemy się z miasta i kierujemy się do Solca Kujawskiego. Na razie realizujemy tzw. etap szosowy, aby po chwili wjechać w głębokie lasy Puszczy Bydgoskiej. Początkowo przez lasy prowadzi wygodna droga asfaltowa, ale co dobre szybko się kończy. Glob zaczyna dzisiaj prawdziwą przeprawę przez leśne ścieżki, dukty i szutry. Drogi pozytywnie mnie rozczarowały. Glob w większości przypadków dawał spokojnie radę. Było oczywiście parę miejsc, gdzie prowadziłem krótko rower, a chwilami na dróżkach mocno mną zarzucało, a tył ciągle uciekał i uskakiwał. Nie lubię takiej jazdy i generalnie jestem przyzwyczajony do szosy. Za to klimat mijanych miejsc naprawdę mnie urzekł. Majestatyczne drzewa i ukryte pośród nich małe jeziorko. Mijanym miejscom na trasie dodatkowo uroku dodawała klimatyczna jesień. Na trasie spotkaliśmy dwa razy spore grupki rowerzystów. Cóż każdy stara się wykorzystać może ostatnie dni dobrej pogody.
Podsumowując, mogę powiedzieć, że pomimo wielu obaw co do jazdy trekkingiem po leśnych ostępach dałem radę i miałem z tym dużo frajdy. Jednak na przyszłość na takie trasy na pewno lepszy jest typowy góral, albo trekking z szerszymi oponami.

Kolejny ciekawy znak © ketoketo


Ciekawy znak na trasie © ketoketo


Jeziorko ukryte pośród lasów puszczy © ketoketo


Pięknie wkomponowana szosa w Puszczy Bydgoskiej © ketoketo





Komentarze
jarmik
| 06:52 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Dzięki za ustawkę, do soboty.
przemekturysta
| 20:33 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj Dzięki za wspólny wypad. Mam nadzieję, że nie ostatni. Moja propozycja na następny raz - Szlak Puszczański.
Jazz
| 19:26 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj Nie taki diabeł (szuter/leśny dukt) straszny a jechaliśmy nim min. 17 km. W końcu udało się umówić pierwszy wspólny wypad.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!