Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 164929.77 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.65 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
231.13 km
11:07 h 20.79 km/h:
Maks. pr.:36.72 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:713 m
Kalorie: 4196 kcal

Kujawskie gminobranie po raz trzeci

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 16.07.2011 | Komentarze 3

Trasa: Inowrocław - Kobylniki - Kruszwica - Polanowice - Krzywe Kolano - Skulsk - Witkowice - Piotrków Kujawski - Bytoń - Osięciny - Bądkowo - Dobre - Radziejów - Pieranie - Balczewo - Szadłowice - Rojewo - Gniewkówiec - Nowa Wieś Wielka - Brzoza - Bydgoszcz

Zainspirowany trasą opracowaną przez Jarmika pojechaliśmy wspólnie „nakosić” trochę kujawskich gmin.
Wcześnie rano w Bydgoszczy pakujemy się do pociągu i wyjeżdżamy do Inowrocławia. Po ponad półgodzinnej podróży wysiadamy na dworcu w Inowrocławiu. Stąd na rowerach zaczynamy przemierzać puste ulice miasta i kierujemy się do Kruszwicy. Pojechaliśmy na własne oczy zobaczyć legendarna stolicę Polski, kolebkę Piastów - Kruszwicę. Na miejscu ukazuje się nam Mysia Wieża wraz z resztkami ruin zamku. Ceglana, gotycka wieża z XIV wieku, wysoka na 32 m góruje nad okolicznym jeziorem Gopło. Wokół jeziora utworzono rezerwat przyrody zwany „Nadgoplańskim Parkiem Tysiąclecia”. Po zrobieniu obowiązkowych fotek ruszamy dalej. Nagle, w szybkim tempie pogoda wyraźnie się pogarsza i robi się dość chłodno. Temperatura spada do 15 stopni Celsjusza i do tego wieje dość chłodny wiatr. Trasa przebiega szlakiem piastowskim, którym docieramy wzdłuż brzegu jeziora Gopło do Skulska. Tutaj zahaczamy o kawałek Wielkopolski, zaliczając przy okazji dwie gminy i dalej pedałujemy na Kujawy. Na rynku w Piotrkowie Kujawskim robimy sobie postój na śniadanie i napotykamy dwójkę sakwiarzy. Posileni możemy jechać dalej. Dopiero teraz zaczyna się rozpogadzać, wychodzi słońce i robi się coraz cieplej. Spokojnym tempem przemierzamy typowo rolnicze tereny Kujaw. Wokół same pola kukurydzy, zbóż i gdzieniegdzie warzyw, a do tego wszędzie pasące się krowy. W okolicach Radziejowa po raz kolejny mijamy na trasie grupkę rowerzystów z sakwami i po wzajemnym pozdrowieniu jedziemy dalej. Trasę powrotną realizujemy tak, aby koniecznie ominąć zarówno Kruszwicę jak i Inowrocław. Kluczymy na bocznych drogach wspomagając się GPS-em oraz mapą. Łącznie w trakcie dzisiejszej wycieczki przejechaliśmy 17 gmin.

Zaliczone nowe gminy - 10

Fotki z wyjazdu

Rowerowanie po Kujawach © ketoketo





Komentarze
Keto
| 18:30 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj Faktycznie niektóre nazwy miejscowości to takie że ... można wręcz się uśmiać. Ale za granicą wcale nie jest lepiej, jak niektóre nazwy miejscowości przetłumaczy się z angielskiego na polski to też nieźle wychodzi.
Jazz
| 18:15 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj Gratulacje za życiówkę i odkrywanie nowych szlaków w naszym województwie. Co nazw wsi i miasteczek wrzuciłem kilak zdjęć z sobotniego wypadu do Chełmna. Tam też wątek nazewnictwa się pojawia.
jarmik
| 17:02 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj Tak myślę, że na rowerze to nie da się inaczej pedałować niż przy pomocy Krzywych Kolan mijając Duże Słupy i nie jest to powodem żadnej Ujmy, nawet Dużej. Piękne jest nazewnictwo polskich miejscowości i mijane na bikach tereny.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!