Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 164929.77 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.65 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
100.27 km
04:22 h 22.96 km/h:
Maks. pr.:35.42 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Śladami Jarmika

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 08.05.2010 | Komentarze 1

Trasa: Bydgoszcz - Niemcz - Żołędowo - Bożenkowo - Szczutki - Osówiec - Wojnowo -Trzemiętowo - Słupowo - Mrocza - Kosowo - Chrząstowo - Nakło - Występ - Potulice - Łochowo - Lisi Ogon - Bydgoszcz

Trasę "Mrocznej Mroczy" miałem robić 2 tyg. temu z kolegą Jarmikiem, ale mnie wtedy zachciało się Kociewia. No to teraz ruszyłem sam na szlak.
Jako, że cała trasa miała być po szosie to napompowałem moje Marathony XR do 6,5 barów tył i 6 barów przód. Początkowo po dobrej nawierzchni jechało się rewelacyjnie szybko. Ale jak pojawiły się dziury i nierówności to tak trzęsło, że nie dało się dalej jechać i musiałem spuścić powietrza.
Na trasie spotkałem jadących w grupie trzech sakwiarzy z pełnym ekwipunkiem i charakterystycznymi czerwonymi Ortliebami (wow !!!). Jechało się bardzo dobrze, pogoda wręcz wymarzona na wypad. Nawet wiatr nie był zbyt silny.
Będąc w Mroczy jakoś nic "mrocznego" nie zauważyłem ... może kolega jechał po wczorajszym sake ?
Dojechałem do Nakła i tu zgubiłem ślad opon Schwalbe Jarmika ... Nie chciałem wracać ruchliwą trasą Bydgoszcz - Piła dlatego w Nakle odbiłem na Potulice. Alternatywną drogą jechało się rewelacyjnie, dobra nawierzchnia i mały ruch. A do tego brak fotoradarów, no to można było pośmigać. Najgorszy odcinek trasy to sam wjazd z Lisiego Ogona do centrum Bydgoszcz, dziury, dziury i jeszcze raz dziury. Ale do domu dotarłem.
I tak pękła kolejna setka w tym sezonie.

Glob ... w tak pięknych okolicznościach przyrody. © ketoketo


Z gościnnym występem w Występie © ketoketo


Nad kanałem już prawie w domu © ketoketo



Komentarze
Jarmik | 19:30 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Piękny rzepak bezerukowy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!