Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 164735.57 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.65 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
164.57 km
05:25 h 30.38 km/h:
Maks. pr.:47.70 km/h
Temperatura:12.0
HR max:173 ( 95%)
HR avg:143 ( 78%)
Podjazdy:533 m
Kalorie: 4374 kcal

Żuławy Wkoło - 2013

Niedziela, 29 września 2013 · dodano: 29.09.2013 | Komentarze 5

Trasa: Ostaszewo - Dworek - Żuławki - Mikoszewo - Jantar - Stegna - Rybina - Tujsk - Nowy Dwór Gdański - Lubiszewo - Nowy Staw - Malbork - Gościszewo - Sztum - Janowo - Rudniki - Piekło - Miłoradz - Stara Wisła - Lisewo Malborskie - Lichnowy - Gniazdowo

HZ - 16%
FZ - 26%
PZ - 58%
cad - 89

Dziś uczestniczę w ostatnim w tym roku maratonie organizowanym przez Stowarzyszenie Rower Over.
Na około pół godziny przed startem w Ostaszewie przechodzi ulewa no i oczywiście jestem kompletnie przemoczony. Na sygnał startu nawet deszcz przestaje padać i ruszam na trasę w trzeciej grupie startowej. Jak to zwykle na takich imprezach bywa tempo bardzo mocne od samego początku. Przez długie kilometry nie schodzi poniżej 40 km/h. Oczywiście pomaga w tym wiatr i jazda w grupie.
Sprawnie lecę przez dobrze mi znane tereny. W Stegnie robimy odwrót i dalej już będzie tylko pod wiatr. Najmocniejsi z grupy dalej mocno kręcą i szybko odjeżdżają pozostałym. Po kilku kilometrach odpadam z dwójką innych kolarzy i kręcimy wspólnie przez kilkanaście kilometrów. Dla mnie tempo okazuje się za mocne i zostaję z tyłu. Jadę swoim tempem i staję na jedyny postój bufetowy w Nowym Stawie. Po szybkim posiłku jadę dalej w kolegą i wspólnie kręcimy przez Malbork, Szum aż do Ryjewa. Tu się rozdzielamy, kolega zjeżdża do bufetu a ja samotnie jadę dalej. Tempo nadal dobre 33 km/h na odcinku 105 km. Jednak dalej jedzie się ciężko, nie ma co osłaniać od wiatru no i brakuje kolegów do dawania zmian. Na odcinku do Miłoradza mocno się zjechałem a do tego kiepska nawierzchnia bardzo wybiła mnie z rytmu jazdy. Końcówkę do mety w Gniazdowie jadę na oparach sił. Wiatr nieźle mnie wymęczył.

Bufet na mecie w Gniazdowie © ketoketo


Dożynkowy ciągnik jak na trasie Tour de France © ketoketo


Wyborne lokalne specjały zaspokoiły głód po maratonie © ketoketo




Komentarze
Keto
| 20:04 czwartek, 24 października 2013 | linkuj Dzięki za czujność. To były pomyłki i już są poprawione.
Gość | 16:11 czwartek, 24 października 2013 | linkuj Sporo długich tras robisz, jednak proponuję zmienić kategorię >100 km we wpisach z 14.08.2013, 25.08.2013, 20.11.2013, 16.11.2012, 07.08.2012 r., gdyż trasy były poniżej setki.
Keto
| 07:18 poniedziałek, 7 października 2013 | linkuj Tak trasa mocno zmieniona, za to dużo lepszych dróg jeśli chodzi o nawierzchnię. Wiatr jak zwykle nieźle dał popalić.
jarmik
| 07:07 poniedziałek, 7 października 2013 | linkuj widzę zmiany trasy w porównaniu do mojego startu - tylko jedna strona wisły, brak promu ale jedno się nie zmienia wiatr.
gratulacje i pozdro.

kto przywitał was w Piekle?
alex
| 11:03 poniedziałek, 30 września 2013 | linkuj Gratki z okazji kolejnego udanego startu ;-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!