Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 169287.28 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.73 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
166.47 km
06:52 h 24.24 km/h:
Maks. pr.:41.05 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:437 m
Kalorie: 3497 kcal

Kujawskie gminobranie

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 09.07.2011 | Komentarze 6

Trasa: Jaksice - Rojewo - Gniewkowo - Inowrocław - Kościelec Kujawski - Janikowo - Głogówiec - Strzelno - Mogilno - Dąbrowa - Pakość - Wojdal - Złotniki Kujawskie - Nowa Wieś Wielka - Chmielniki - Brzoza - Bydgoszcz

Wcześnie rano wyjeżdżam pociągiem do Jaksic. Nie chciałem tego odcinka pokonywać rowerem, ponieważ jeździłem już tutaj wiele razy, a zaoszczędzony czas wolałem poświęcić na dalsze zaliczanie gmin. Już od samego rana było bardzo ciepło i wszystko zwiastowało upalny dzień.
Wspaniale jedzie się tak samotnie przez uśpione wsie o tak wczesnej porze. Jest bardzo cicho, słychać tylko odgłosy przyrody; śpiew ptaków, pianie kogutów i porykiwania krów. Słońce świeci przeraźliwie od samego rana, a nad łąkami unoszą się lekkie opary mgły. Spokojnym, równym tempem przemierzam kolejne gminy „do zaliczenia”. Dopiero w Gniewkowie na małym rynku zaczyna się jakiś ruch, pewnie mieszkańcy szykują się do weekendowych zakupów. Już o godzinie 11 temperatura daje o sobie znać. Termometr wskazuje już 34 stopnie Celsjusza, do tego kompletny brak wiatru, a powietrze dosłownie stoi w miejscu. Przyjemnie jedzie się dopiero w okolicach wielkiego jeziora Pakoskiego, które objeżdżam dookoła. Od wody wyraźnie czuć powiew chłodu. W Pakości trafiam na akurat odbywające się Dni Pakości, które dodatkowo połączone są z Pucharem Polski w nornic walking. Na miejscowym stadionie odbywa się koncert dla dzieci, a wokół zabawa trwa na całego.
Całą trasę przejechałem głównie bocznymi, lokalnymi drogami, gdzie natężenie ruchu było wręcz minimalne. Do domu wracam 25 kilometrowym odcinkiem krajowej drogi nr 25. Aby odizolować się od hałasu, odpalam empetrójkę i z dodatkową adrenaliną docieram do domu.

Zaliczone nowe gminy - 7

Zdjęcia z wycieczki

Poranek na Kujawach © ketoketo





Komentarze
Jazz
| 20:57 wtorek, 12 lipca 2011 | linkuj Ciekawie zaplanowana trasa. Świetne zdjęcia wagoników. Ja również polecam trasę przez Solec i Chrośnę.Oprócz trasy przez poligon do Służewa to jeden z najpiękniejszych odcinków, które w tym roku pokonywałem.
alex
| 09:50 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Ja rownież nie lubie brnać w piachu. Jak wracałem z Ino to dojechałem aż do Nowej wioski i tam odbilem na północ przez las i trafilem na taka plaże ze ze 2km z buta pchałem rower. Natomiast to co podałem to jedynie w okolicach Dobromierza dwa odcinki po 100-200m piachu a dalej już można lecieć 20km/h+ ;-)

Natomiast z Chrośnej do Bronimierza Wlk. z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie ma tam problemu z przejazdem.
Keto
| 09:02 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Jechałem już kiedyś tą trasą na odcinku Prądocin - Broniewo. Jednak latem kilka odcinków w lasach okazało się dla mojego trekkinga nie do przejechania. Kończyło się na pchaniu roweru, czego bardzo nie lubię.
alex
| 08:35 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Rok temu eksplorowałem puszczę w kierunku Inowrocławia.
Trasa poniżej to moim zdaniem najlepszy dojazd, jest trochę piachu zaraz za Pieckami w okolicach Dobromierza, ale dalej jest już na prawdę twardo w sam raz dla trekinga.
Druga opcja to przez Solec i Chrośna do Bronimierza Wielkiego, tam cała droge jedzie sie ubitym szutrem.

Piecki - Inowrocław
Keto
| 20:30 niedziela, 10 lipca 2011 | linkuj Trasa fajna, ale na Kujawach jest płasko jak na stole.
jarmik
| 20:25 niedziela, 10 lipca 2011 | linkuj Nie zła trasa, fajne tereny a dystans jeszcze milszy. I czy polska nie jest najpiekniejsza w Galaktyce?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!