Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 169749.72 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.73 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
56.36 km
02:34 h 21.96 km/h:
Maks. pr.:47.09 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:403 m
Kalorie: 1082 kcal

Wypad terenowy

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 2

Trasa: Bydgoszcz - Myślęcinek - Maksymilianowo - Bożenkowo II - Nowy Mostek - Żołędowo - Nekla - Borówno - Aleksandrowo - Strzelce Górne - Jarużyn - Fordon - Bydgoszcz

Ze względu na bardzo silny północny wiatr (10 m/s) postanowiłem (tyle ile się uda) pokonać trasę leśnymi duktami, ścieżkami i drogami. Praktycznie od Myślęcinka aż do Borówna jechałem osłonięty wśród drzew. Nie odczuwałem nawet, że wieje silny wiatr. Przygrzewało słońce, a trasę pokonywałem samotnie. Nie spotkałem nikogo na rowerze, nawet lokalsów. Cała zabawa z wiatrem zaczęła się w drodze powrotnej do domu. Masakra na całego, nie dało się praktycznie kręcić. Momentami rzucało mną wraz z rowerem raz na jedną, a raz na drugą stronę jezdni. Miałem nawet wrażenie, że na otwartej przestrzeni tak mocno wiało bocznie, że chwilami jechałem ustawiony skosem do kierunku jazdy.
Tak naprawdę to jazdę w takich warunkach powinienem sobie odpuścić, ale chęć rowerowania była silniejsza.

Kilka zdjęć

Las osłonił mnie od silnego wiatru © ketoketo





Komentarze
jarmik
| 04:27 środa, 13 kwietnia 2011 | linkuj Na fotografii po prawej nowy gatunek rogacizny: 'Betula unibikula' czyli Brzoza unibikowata. Świetnie się wkomponował w terenie.
przemekturysta
| 20:54 sobota, 9 kwietnia 2011 | linkuj Szacuneczek. Ja bym dzisiaj nie zdecydował się na jazdę. Nie tylko było zimno, ale i bardzo wietrznie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!