Info

avatar Blog rowerowy prowadzi Keto z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 169749.72 km Jeżdżę z prędkością średnią 25.73 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
257.87 km
09:12 h 28.03 km/h:
Maks. pr.:57.20 km/h
Temperatura:12.0
HR max:174 ( 95%)
HR avg:135 ( 74%)
Podjazdy:992 m
Kalorie: 7022 kcal

W trzy szosy po siedem gmin

Sobota, 4 października 2014 · dodano: 04.10.2014 | Komentarze 2

Trasa: Bydgoszcz - Osielsko - Strzelce Górne - Fordon - Czarnowo - Zławieś Wielka - Rzęszkowo - Bierzgłowo - Piwnice - Papowo Toruńskie - Lubicz Dolny - Czernikowo - Kikół - Wildno - Chrostkowo - Charszewo - Balin - Rypin - Ostrowite - Radomin - Golub-Dobrzyń - Kowalewo Pomorskie - Kiełbasin - Chełmża - Kończewice - Łubianka - Łążyn - Bolumin - Ostromecko - Bydgoszcz

HZ - 23%
FZ - 51%
PZ - 26%
cad - 82

Fotki z trasy

Na trasę wyruszam o 7 rano. Nie chce jechać przez miasto dlatego robię małą pętlę przez Strzelce. W dolinie Wisły na trasie jest bardzo zimno, temperatura spadła do 1 st. C. Do tego snujące się mgły wraz z przebijającym się słońcem dodają niesamowitego uroku.
Na moście w Fordonie spotykam się z umówionym Marcinem, który robi pierwszą, dłuższą trasę dopiero co wczoraj samodzielnie złożonym rowerem szosowym, firmowanym jako – Sram Red.
Dość mocnym tempem jedziemy docelowo w kierunku Łubianki, gdzie mamy się spotkać z Adamem, który dojedzie do nas z Chełmży.
W trójkę dalej jedziemy w kierunku na Lipno. Zaczyna robić się już trochę cieplej i częściowo rozbieramy się z cieplejszych rzeczy. Trasa upływa na rozmowach. Jedziemy ze zmianami.
Pogoda dopisuje i humory też. W Kikole odbijamy w boczne drogi, które poprzez Chrystkowo prowadzą nas do Rypina. Tutaj też robimy dłuższy postój pod Biedronką, gdzie posilamy się na dalszą drogę.
Od tego momentu aż do samej Bydgoszczy jedziemy z wiatrem w plecy. Jest to chyba nagroda za poranne chłody i jazdę pod wiatr. Z licznika przed dobre kilkadziesiąt kilometrów nie schodzie poniżej 35 km/h, do tego super nawierzchnia i jedzie się bardzo dobrze.
W Chełmży rozdzielamy się z Adamem, który wraca do domu a my już spokojniejszym tempem docieramy wieczorem do Bydgoszczy.
    

Mglisty poranek na trasie.

Kategoria > 200 km, Canyon



Komentarze
marcin | 19:02 poniedziałek, 3 listopada 2014 | linkuj mi też się podobało fajny wyjazd.
jarmik
| 07:00 sobota, 25 października 2014 | linkuj niezła pętelka, ciemnozielone plamy na mapce ZG.pl zastępują te jaśniejsze. brawo.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!